Kleszcze

agaciatko24

to dobrze że Cię ktoś 'uświadomił' Axelko Rotfl

Hakerka

Kleszcze są niebezpieczne dla wszystkich zwierzątek, jeśli twój króliczek ma jakiegoś a ty nie masz wprawy w wyciąganiu ich (najlepiej je wyciągać jak są takie grube) to lepiej idź do weta bo może zostać głowa i będzie źle:(

milka37

Wiem, ze to dosc stary temat, ale mam w tej kwestii jeszcze jedno pytanie. Poniewaz mieszkam w miescie czesto zabieram Mercedes na spacer do lasu, lub w jakies lesne okolice:) Wczoraj wlasnie bylysmy na takim spacerku i znalazlam u niej w futerku kilka kleszczy (jeszcze takich panoszacych sie, nie wbitych), ktore od razu unicestwilam.
Sprawdzilam jej dobrze futerko, ale taki maly kleszcz mogl mi umknac. Powinnam isc do weta od razu, czy ogladac ja czesto i pojsc dopiero jak cos zauwaze??

Acha, Wilcza napisala tez, że chyba mozna dostac u wterynarza specjalne preparaty odstraszajace kleszcze.
co to za preparat i ile kosztuje?
Dzieki:)

Mariolka

Te małe, czarne, brykające to samce.Samice mają białawy odwłok.
Na razie nie musisz iść do weta. Przeglądaj często futerko, a zawsze bardzo dokładnie po spacerze. Kleszcza wyrywa się: bierzesz go w dwa palce przy samej skórze zwierzęcia i wyrywasz ruchem obrotowym zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
W zoologu dostaniesz obroże od pcheł i kleszczy dla kota.Niestety działa bardzo krótko. Myślę, że królikowi po spacerze obróżkę należy zdejmować i trzymać w zamkniętym słoiku. Tak robiłam i działała trochę dłużej. W domu mu nie potrzebna.
Jednak najważniejsze jest sprawdzać sierść. Wpiętego kleszcza bardzo łatwo wyczuć pod palcami i usuwać, bo nie zawsze będziemy mogli iśc do weta.

milka37

Ok:) dziękuję Mariolka:)
czyli taka obroże dla kota czy psa moge spokojnie króliczkowi załozyć?
To super:)

ppx

A nie przeszkadza mu obroża?

milka37

właśnie też się zastanawiam, czy nie bedzie (jeszcze nie wypróbowałam), ale spróbować można, no nie? Zawsze jakaś ochrona... Poza tym, to chyba można tak przyciąć, żeby była w sam raz, to nie powinna przeszkadzać, no nie?

ppx

Pasowałoby się na SPK zapytać. (: Albo na kroliki.com

milka37

Przed chwilą byłam u weterynarza (bardzo dobrego:) ).
Troche z czym innym niż kleszcze, ale przy okazji zasięgnęłam informacji o obrożach.
Jak powiedział pan doktor, króliczkowi można zakładać obroże, ale tylko taką dla kotów, bo taka dla psów ma za dużo tych tam środków aktywnych.
Z tym, że, jak mówił weterynarz, nie daje ona 100% ochrony. Musiałaby być noszona przez uszatka cały czas, żeby ten srodek "rozszedł" się na całe ciałko, a tak, chroni tylko główke:) i to też tak... hmmm... niedokładnie Wesoly