Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agaciatko24
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:20, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mam nadzije, że wszytsko będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:47, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś byłam u jeszcze innego weterynarza, niestety tego, którego nikt nie lubi, bo np. psa mojej znajomej o mało co nie wykończył. Rentgena nie chciał mu zrobić, próbował mu nastawić to złamane biodro i Fato tak przeraźliwie płakał, darł się jak małpka, tak mi go bardzo szkoda
Weterynarz powiedział, że jeżeli sie nie poprawi, to króliś zostanie z ta łapka do końca swego życia, ale ja nie dam mu cierpieć, znacie może jakieś przychodnie weterynaryjne od małych zwierząt w odrębie 60 km? Mieszkam w Łowiczu, moja mama nie zawiezie go do lecznicy do Łodzi, a nie chce, żeby maluch cierpiał. Teraz sobie leży, z łapką do góry. Zastanawiam się tylko, gdzie mógł sobie tą łapkę ze stawu biodrowego wyrwać... czy to prawda, że już nic nie da się zrobić?? Jestem na skraju załamania, on tak strasznie cierpi, w dodatku wet powiedział, że jak z tą łapką sie nie polepszy, to mały bedzie musiał prawie całą resztę swego życia spędzić w klatce, co jest niemozliwe, ale nie chcę mu sprawiać bólu. Jak wie, że wsiadam z nim do samochodu patrzy na mnie przestraszony, jego oczy stają się dziwnie szklane, jakby chciał płakać. Biedaczek, mój mały biedaczek.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilcza
Przyjaciel
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18:20, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Znam króliczki z amputowaną jedną łapką i świetnie sobie radzą na 3 kicajkach, to nie jest przeszkoda. Co ten wet bzdury gada że nie będzie mógł chodzić!
Napisz na tym forum, w dziale "weterynarz"
[link widoczny dla zalogowanych] Tam wiele osób dobrze ci doradzi
Trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:27, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Ci Wilcza, zaraz napiszę, może cos mi poradzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:25, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No więc tak, dziś sobie patrze jak codzień na łapkę malucha, kica sobie z podniesioną kicajką po swym pałacu i nawet sobie wczoraj strzelił baranka. nie odchodzę od tematu, a więc dziś rano patrze, a mały... na chorej łapce nie ma 2 palców. No normalnie aż mi się słabo zrobiło. Patrez zdrowa łapka chyba 4 paluszki, nie pamietam, mały ma tone futra. W każdym razie dla porównania patrze drugą łapkę, paznokcie do połowy obgryzione, krew... Liczę, jeden palec, drugi... macam gdzie reszta i nie ma. Brak paznokcia, są tylko dwa a reszta zarosnięta ciałem i cofnięta... Przezylam szok, a w dodatku nie mam dzis auta, jak nie przyjdzie znaprawy do czternastej pojade autobusem... W dodatku maluch cały czas tam dziobie *Kaja płacze i patrzy na Fatka*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilcza
Przyjaciel
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13:58, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To straszne co piszesz, aż się płakać chce. Mam nadzieje że uda ci się jak najszybciej dostać do dobrego weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:14, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś chyba raczej nie, wszyscy sa na telefon, cena 2 razy droższa a zdezynfekuja i odesla do domu. Zobacze jeszcze co da sie zrobic. A mam pytanie, bo on zrobił to w no, to czy dzis w nocy nie zrobi sobie czegos jeszcze gorszego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agaciatko24
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:39, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
i co tam u Was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ppx
Przyjaciel
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:57, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja chyba zamówię do paste odkłaczająca z animalii, powinna się przydać.
Kaja, no właśnie? :<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:35, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Narazie jedt dobrze, jezdze z malym po 19.00 do weta, bo tam przyjmuje dwooch, i ten lepszy po 19.00 wlasnie.
Ten zły psiuka mu ciagle czym niebieskim, wykreca mu nogi i mowi ze chyba bedzie zyl, a tamten mowi, co sie dzieje, i wogole
Fato kica powoli po klateczce z kukielka zamiast nogi, fajnie wyglada, taki bezbronny.
Narazie wiec wszystko dobrze, jak nie rozwinie sie stan zapalny, to pojade potem na RTG i nastawie łapke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unique_
Użytkownik
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoscz//UK Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:10, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to dobrze, że już jest lepiej
życzę zdrówka króliczkowi
a ten wet jakiś dziwny jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agaciatko24
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:10, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
całe śzczęście
niech maluszek zdrowieje jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:35, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No niestety po tygodniu dawania mu nieznanych mi leków ( ten zły wet) pojechałam do mojej ulubionej, przytulnej lecznicy. Pani obejrzała go bardzo dokładnie i po omówienie wszystkiego z główną doktorową i właścicielką ( w przerwach biegała do wykończonego prawie na śmierć dalmatyńczyka suczki z martwym maluchem) postanowiły, że łapa bedzie jutro o 11.00 amputowana, gdyż człon jest najprawdopodobniej martwy i mogło to byc spowodowane jakimś szokiem i zachaczeniem się o coś, także jutro bedzie maluszek miał trzy kicajki. Tak na marginesie: łapka mimo nienaruszania cały czas krwawi i zapleśnia się, a więc amputacja skróci mu cierpienie mam nadzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilcza
Przyjaciel
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:39, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie martw się Kaja, króliczki na 3 łapkach świetnie sobie radzą. Na początku będzie się przewracał, ale szybko się przyzwyczai. Trzymam kciuki żeby uszaty był dzielny i żeby wszystko dobrze się skończyło. Głaski dla Fatka (chyba nie pomyliłam imienia?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:41, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie pomyliłaś Wilcza i dziękuję za pomocne rady i współczucie. On już poruszał się na trzech łapkach, nie opierał się a więc chyba nie bedzie to wiekszy problem. Martwi mnie tylko jeszcze to, że on za wszelką cenę chce siedziec w swoim pałacu, jak mu sprzątam to rozpaczliwie szuka jej. Mam nadzieje, że bedzie chciał jeszcze skikac powolutku po pokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ppx
Przyjaciel
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:21, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I ludzie bez kończyn żyją. A zwierzętom łatwiej - bo praktycznie 4 to poruszania się używają, więc na trzech też da się - jak człek na dwóch. Trzymam kciuki, żeby już wam nic złego się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agaciatko24
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fatka da sobie radę
Dużo zdrówka :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:55, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
napewno kicajek sobie poradzi życze powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Przyjaciel
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głubczyce Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:19, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja także trzymam kciuki, aby amputacja w 100% się powiodła. Mam nadzieje, że z powodu "utraty" łapki Twój królki dalej będzie rozbrykany i pełen chęci i zapału do życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja10014
Użytkownik
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowicz Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:26, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
dziękujemy za miłe słowa, w imieniu moim i Fatka. powoli dochodzi do siebie, prubuje się poruszac po klateczce, mimo, że jest jeszcze oszołomiony nie przewraca się, tylko kiwa się przy lezeniu, ale chyba minie. Zdam relacje jeszcze w czawartek. Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|