Żywienie królika

Monika

Wiesz nie powiedziałam że nie macie racji, bo wiem że króliki sa delikatnymi zwierzętami ale nie będe odmawiać królikom tego co lubią a że to niezdrowe wiem tylko im to wytłumacz....I co z tego że zabiore im chipsy ze stolika jak coś otworze same przybiegną i się poczęstują... Szara w niedzielę dostała nową klatkę (większą) mam z nią teraz katorgę i nie moge spać po nocach sprinterka moja teraz niestety musze troche nad nią popracowac.... (pojechała do pracy)

ppx

To może wprowadź kliker i np. za jakieś dobre zachowanie dawaj kawałek chipsa. Wesoly

Nuna

Chipsy sa niezdrowe dla ludzi, a Ty dpozwalasz na to , zeby kroliki je jadly. Przeciez mozna postawic je w miejscu niedostepnym dla krolikow, a na to miejsce postawic miske pelna suszonych ziol czy pokrojone warzywa.

Mapsta1

Albo po prostu sama z nich zrezygnuj tylko Ci na zdrowie wyjdzie. Jak będziesz miała dziecko też mu nie odmówisz chipsów hamburgerów i coli?? Mój królik nie ma co podjadać bo my takich rzeczy nie jemy bo mamy dziecko a ja postawiłam na zdrowe odżywianie i tego samego się trzymam co do królika.

Co do żywienie mam dwa pytania. Co ze słonecznikiem? Ja bardzo lubię słonecznik i wieczorem jak sobie skubię to Łatek ciągle prosi o ziarenka daję mi kilka ale nie więcej bo się boję więcej. Dawać czy nie? Bo psy podobno nie mogą jeść słonecznika. I jeszcze co z orzeszkami fistaszkami a dokładniej skorupkami mój maluch bardzo lubi orzeszki a Łatek za to lubi skorupki po orzeszkach. Można mu je dawać?
I jeszcze jedno teraz daję mu gałązki do ścierania zębów a co w zimę dawać??

dublok

Witam Was wszystkich:)

Jestem nowy na tym forum, dostałem w prezencie ładnego króliczka białego, czytałem dużo nt żywienia,daje mu np tawe,mlecz,karme z vitapolu mam itd ale mam jedno pytanie które mnie nurtuje - czy on ma mieć te jedzenie "pod ręką" czy 2 bądź 3 razy dziennie mam mu dać miskę z np tą karmą,marchewką,mleczem?Z góry dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam:)

zabir

możesz dawać 2-3 razy dziennie, a cał czas powinien mieć siano, oczywiście ta karma z vitapolu to nie jest dobre rozwiązanie

Mika:)

mój od czasu do czasu dostaje liście mlecza (uwielbia je!), czasem jabłuszko i marchewkę. Polecam wam (nawet kupowane) gałązki - np. jabłoni i gruszy. Dzięki nim królik ściera ząbki, są zdrowsze niż wapienko, nasz przyjaciel ma zajęcie i nie gryzie kabli oraz tapet. A przy tym te gałązki nie są drogie:) Mój króliczek bardzo je lubi, tak samo jak siano i inne takie. "Sztucznych" produktów mu nie podaję, chyba, że w granulacie czasem są jakieś chrupki, ale często wyjmuję je z miseczki, bo Antek je lubi, ale są baaaardzo niezdrowe. I od razu widać, że sztuczne:P

visica

Mam dylemat co do podawania jedzonka dla mojego królika. Ja mojego dostałam w prezencie dlatego też wcześniej nie miałam okazji żeby cokolwiek o królikach poczytać.
Na początku mój Trusiek miał cały czas zapełnioną miseczkę jedzeniem, któregoś dnia cały dzień siedział w klatce (miał ją otwartą - mógł wyjść) i jadł, pił i leżał, na drugi dzień rano zobaczyłam że ma całą zaklejoną pupę kupą, poszłam z nim do weterynarza, a ona mi pow, że się przejadł i ma wzdęty brzuszek, przepisała lekarstwo i diete (sianko i wode). Teraz jest dobrze, dostaje juz troszkę jedzenia. Teraz jedzenie mu dawkuje. Wczoraj rano i wieczorem dostał, a dziś pierwszy raz 3 razy/dzien. Rzuca się na to jedzenie jak szalony, aczkolwiek na szczęście nie zawsze zjada wszystko na raz.
Na innej stronie przeczytałam, że jedzenie nie powinno leżeć cały czas w misce, a tu że powinno, więc jak jest naprawdę? Ja na pewno nie będę trzymała teraz jedzenia dla niego non stop ale jeśli są takie rozbieżności w opiniach, zastanawiam się czy na pewno mam dobre jedzenie dla Truśka.
Jest młodym króliczkiem i ma jedzonko dla juniorów, nazywa się XtraVital firmy beaphar, słyszałyście o takim? (dodam że 1kg kosztował 18zł)

MarTusia

Moja Tusia jest trochę chora, bo zatruła się kapustą.. ( już wiem żeby jej nie dawać) byłam u Weterynarza i dostała kilka zastrzuków, teraz jest po leczeniu i mało je.. zjada na przemian : gazeta ( program TV ), woda, sianko i trochę ziarenek. Ostatnio kupiłam jej Cuni Complete, moja przyjaciółka mówiła, że każdy, nawet najbardziej wybredny królik, lubi tą karmę, ale Tusia omija ją z daleka.. Czy coś z nią nie tak??

Mel14

Nic z nią nie jest nie tak. Każdy królik
ma inne upodobania smakowe.
Spróbuj J.R.Farm Grainless Complete.

I nie dawaj królikowi gazety! Po pierwsze jeśli zje za dużo,
może dostać zatoru, po drugie farba drukarska jest bardzo szkodliwa.

sugar plum fairy

ciekawa dieta... karmienie gazetami... -.-

I zmieniając karmę na granulat trzeba robić to stopniowo... może dlatego nie chciała Ci tknąć nowego jedzenia? Powinnaś dać starą karmę z kilkoma pałeczkami cuni i tak dzień po dniu...

LeryMosa

Ziarenka i gazeta?! Ciekawe...

jedit

mam pytanko....moze mi ktoś poradzi...byłam na dwóch różnych stronach, gdzie podane sa nazwy granulatów dla królików i gdzie na jednym jest on polecany na następnym jest zabroniony-więc kto ma rację? -sami możecie zobaczyć - stronki to:"świat królików" -niestety nie mogę wstawić linku- i "miniaturka bez tajemnic"
przyznam że troszkę sie w tym gubię....ucze sie poznawać ale mam troszkę zamiesznia w głowie z tego powodu....na dzień dzisiejszy podaje królisiowi karme z Vitapolu i Cumi junior nature -firmy "Versee-Laga", no to drugie chyba niezbyt przyswaja, bo kupki ma takie luźniejsze, więc odstawiłam -zostąło sianko, woda i Vitapol.....ale czy to wystarczy?....przyznaję, jestem dość zielona w tym temacie i wciąż sie uczę- jak juz wspomniałam i bede wdzieczna za wszelką pomoc!!!!
jako dziecko miałam różne zwierzaczki ale niestety nie króliki:)

sugar plum fairy

Może dodałaś zbyt dużo nowego pokarmu? Zmiana granulatu u królików to bardzo powolny etap. Pisałam o tym kilka postów wyżej. [ten długi cytat.]
Ja Moją Pancie przestawiałam na cuni complete dobry ponad miesiąc.
Vitapol bezapelacyjnie trzeba wyeliminować! To jest istny syf i króliczy fast food Mruga

No ale powoli i spokojnie.... I jeśli chodzi o Cumi junior nature, to już lepsze będzie cuni complete tej samej firmy Mruga

o ile sie nie mylę to ten granulat którym Ty karmisz ma kolorowe chrupki w sobie...
Tak czy inaczej odpowiadając na Twoje pytanie. Vitapol TRZEBA wyeliminować, ale powolnymi krokami! jak pisałam w cytacie powyżej Mruga

Zainteresowałaś mnie tym, że na jednej stronie granulat jest polecany a na drugiej nie ROTFL

według miniaturkabeztajemnic, mój granualat jest niepolecany -.- Nieźle... -.- Ja nauczyłam Pancię jeść cuni complete bo mi polecono ten granulat, na początku tez byłam zielona- niby coś gdzieś czytałam... No ale jednak czytać na sucho a później wprowadzić to w życie to dwie różne rzeczy. Królika dostałam w prezencie Wesoly

Mel14

jedit

dzieki:0) dziś idę jednak z nim do weterynarza bo chyba jest coraz gorzej, a tak od razu ze zbyt dużą ilościa nowego pokarmu nie było, ale mozę i ta odrobina mu zaszkodziła.....ech....bidula.... Smutny

sugar plum fairy

Niestety z małymi zwierzątkami tak jest, niewiele trzeba żeby skończyły bardzo źle.... :-( więc bardzo dobrze robisz że idziesz do weterynarza!

Ale na wstępie mogę Cię troszkę pocieszyć. W pierwszym tygodniu u mojej Panci zdiagnozowałam chyba 3 choroby z epilepsją na czele

Więc się nie przejmuj Mruga

Z królikiem jak z dzieckiem... A z racji na to ze masz dziecko więc dobrze wiesz jak się zachować i że teraz należy maszerować do lekarza po pomoc! Mruga

Swoją drogą, takie luźniejsze kupki, o których piszesz... Czy wyglądają one tak:

do poczytania. [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy na samym początku karmiłam Pancię vitapolem tez mi zostawiała cekotropy! To nie jest rozwolnienie... Na forum SPK poradzono mi zmianę vitapolu na cuni complete.Zrobiłam tak i teraz już nie znajduje ani jednego cekatropu.

Tak więc, jak już pisałam, jeżeli czujesz że coś moze być nie tak, warto iść do weterynarza, ale tak naprawde może sie okazać, że to nie jest nic wielkiego i aż tak strasznego.
Nie odradzam Ci weta, po prostu chcę uspokoić bo pamiętam jaka ja byłam wystrachana przez jakieś 3 miesiące Wesoly

jedit

byliśmy u weterynarza...dostał wielkiego, a nawet ogromniastego rozwolnienia...weterynarz dał dwa zastrzyki, kropłówke i kazał przyjśc jutro...teraz Uszaty jest lekko zamotany i kiwa sie na boki...no mam nadzieje ze wydobrzeje....

jedit

a te kupki to była istna woda ....masakra....teraz po zastrzykach już jest spokojnie-biegunka sie zatrzymała.....

sugar plum fairy

Bardzo dobrze, ze zareagowałaś w odpowiednim momencie! Teraz już będzie tylko lepiej! Mruga

U maluchów to niestety jest normalne, bo w wieku 1,5 miesiąca one powinny być karmione mlekiem matki... Ale co poradzić... ;-/