Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:09, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dzisiaj załamka poszłam do koleżanki i ma królika którego nawet obca osoba bierze na ręce i się nie boi a mój? mojego próbowałam podnieść z pół godziny i dałam za wygraną poprostu się nie da!!! łape go za klatke (delikatnie) a on się tak rzuca że aż raz zrobił salto i dałam mu spokój nie da się go nauczyć!!! prosze o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sappy dnia Śro 15:10, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Senowa
Przyjaciel
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:41, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jenyy, jak tego ne lubi to trudno.
Weź go zapakuj w transporter jak chcesz gdzieś przenieść i bd spokój.
A jak nie masz transportera, to... Minus dla ciebie. Transporterek powinien posiadać każdy właściciel królika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota93nh
Użytkownik
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:18, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie mam
po co mi?
ja swojego jeszcze biore jedna reka podtzrymuje klatke piersiowa a druga kuperek i sie nie wyrywa..
moze Ci kiedys krolas wyskoczyl i dlatego tak sie teraz boi?
a wogole po co chcesz go nosic
wez se pluszaka i se go ponos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senowa
Przyjaciel
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:26, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A do weterynarza jak królik zachoruje to co? Pod pachę go weźmiesz? ;|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:54, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jak to po co mi go nosić? mam panele w pokoju i nie mam go jak prenosić z dywanu do klatki a po za tym nie wiadomo czy to lubi czy nie bo poprostu się boi tego i nie wiem jak mu pokazać że to nic strasznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:31, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dzisiaj znowu próbowałam go podnieś i podniosłam go na wysokość moze 30cm i się mi wyrwał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota93nh
Użytkownik
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 1573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:44, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sen napisał: | A do weterynarza jak królik zachoruje to co? Pod pachę go weźmiesz? ;| |
w kocyk i do auta
mam samochod z clima wiec zimno to raczej mu niebedzie
w moim przypadku transporter to po prostu zbedny wydatek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:45, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A królik po panelach nie może skikać?
Ja bd mieć remont w pokoju, kurcze...
Dawaj królikowi smaczki, jeśli nie będzie się wyrywał. Powinien skumać, że bycie grzecznym jest cacy, ja tak robię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:36, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
po panelach się może nauczy ale mój do tej pory się ślizga i panicznie boi i musze go przenosić na kocyczku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 8:51, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zuzka kicała trochę w dużym pokoju i na początku była masakra, ale teraz już ostrożnie chodzi. A już się przestrachałam, że panele mają się jakoś do zdrowia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agaciatko24
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:47, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie, panele nie mają nic do zdrowia poprostu króliczek może się na nich ślizgać xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:10, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
mój si.ę strasznie ślizga ale próbuje biegać efekt? jak biegnie to mu śmiesznie łapy zostaja w tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilcza
Przyjaciel
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 2385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10:06, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś nadal ma problem z podnoszeniem to tutaj jest filmik, który tego uczy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:06, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
oooo świetny pomysł Wilcza
tylko mi nie chodzi... bo musze coś zainstalować chyba ehhh...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sappy dnia Czw 15:06, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arlekin
Użytkownik
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A Lincol to aż sam mi wchodzi na ręce i się nic a nic nie boi, raz mi tylko zeskoczył Już od pierwszego dnia, prawie bezpośrednio po przyjeździe do domu mogłam go wziąć na ręce i się wcale nie wyrywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:06, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hakerka napisał: | ja zawsze podnosiłam tak, że za tyłeczek go łapałam i podtrzymywałam za klatke piersiową i jakoś nigdy mi nie wyskakiwał. Czasami też robiłam taką pułapkę, że wstawiałam do transporterka, np. marchewkę i królik tam właził jak się zorientował, że coś tam smacznego jest. Niestety po jakimś czasie nauczyła się to omijać bo nienawidziła podnoszenia. |
Ja podnoszę w ten sam sposób i jest wszystko okej.
A co do "głaskania po brzuchu" mój też się nie daje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unique_
Użytkownik
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoscz//UK Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:57, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mój też sie nie da podnieść
jak tylko chcę go chwycić to mi zwiewa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wladcakrypty
Użytkownik
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielcowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:40, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja wczoraj chciałam poczesać Marianka pod brzuszkiem, ale też nie dał się podnieść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alka
Przyjaciel
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice opola Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:11, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie martw sie;) u mnie tez tak jest:p nie daja sie złapac ani wziasc na ręce bo wiedzą ze to koniec biegania;) czasami przyjda zebym je podrapala ale jak chce wziasc na kolana to od razu uciekają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sappy
Użytkownik
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarżysko-Kamienna Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:17, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie była tragednia z podnoszeniem ale jak królik zaczął dojrzewać to zrobił się ogważniejszy i sam teraz pcha się na ręcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|