Moja hodowla

Senowa · Wysłany: Wto 14:56, 03 Mar 2009 Temat postu:

Och, taaaak, wielce profesjonalna hodowla ze świnkami w pudłach...
A hodowczyni ma trudności ze zrozumieniem tego co się do niej mówi, w dodatku udaje że się zna, a jej polszczyzna jest wprost olśniewająca.
Z ciebie to śmiać mi się chce, ale zwierząt mi szkoda.

Gość · Wysłany: Wto 15:13, 03 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 15:15, 03 Mar 2009 Temat postu:

i Jakbyście zobaczyli moje świnki to wam by oczy wyszły bo sa zadbane.
umnie świnki gdy mają 2tygodnie wyglądaja jak 4 tygodniowe

Senowa · Wysłany: Wto 15:23, 03 Mar 2009 Temat postu:

Nie wolno pisać posta pod postem, do tego służy opcja edytuj.
Tak, świnki trzymane w kartonach z pewnością są zadbane!
Może zdjęcia nam pokaż, co? Świnek i myszoskoczków, jestem ciekawa, jakie mają warunki.
Chociaż zdjęcia świnek widziałam na pupile.com i to nie są dobre warunki.

Wilcza · Wysłany: Wto 15:27, 03 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 15:32, 03 Mar 2009 Temat postu:

nie moge dac zdjęć bo chyba trzeba byc na forum 24godz???
Samice w ciagu swojego zycia maja 4 mioty najwięcej, a w ciągu rok 1-2.
Przez ostanie lata tylko jedną samice miałam która miała 4 mioty a teraz jest na emerytuże

Senowa · Wysłany: Wto 15:38, 03 Mar 2009 Temat postu:

Mhm, to jak miną 24 godziny, to daj.

Gość · Wysłany: Wto 15:39, 03 Mar 2009 Temat postu:

jak mi brat zrobi dzisiaj bo go prosze od 3 dni

Sappy · Wysłany: Wto 19:09, 03 Mar 2009 Temat postu:

sonica jak czytam ten temat to mi ręcę opadają na głupote ludzką Zdegustowany

rozmnazać zwierzęta dla przyjemności...pffff
potępiam takich ludzi, bo wiele tych zwierząt ląduje na śmietnikach, na ulicach, są trzymane w okropnych warunkach
zastanów się co ty robisz i co mówisz Zdegustowany

rodzice na to Ci pozwalają?! Kwasny

10 zł to nie zysk?
eeee
yyyyto dla Ciebie ile to zysk...100zł za myszkoskoczka czy tam świnke?!

ręcę mi opadają. Zdegustowany

Solve · Wysłany: Wto 19:18, 03 Mar 2009 Temat postu:

Niestety są tacy ludzie, którzy zrobią wszystko byleby tylko zarobić pieniądze. A nie pomyślałaś, że zwierzęta też mają uczucia i chcą być kochane. Nie lepiej mieć jedno zwierzątko albo dwa i całkowicie się im oddać: pielęgnować je, kochać i opiekować się jak najlepiej, aby ich życie było jak najpiękniejszym wspomnieniem dla właściciela jak i dla samego zwierzęcia. Jest wiele zwierząt do adopcji, wiele czworonogów żyje samotnie w schronisku. Nie mają domu, czułej opieki, której tak bardzo potrzebują. Zastanów się nad swoim postępowaniem. Jeżeli jesteś człowiekiem to wiesz co masz zrobić...

Gość · Wysłany: Wto 19:53, 03 Mar 2009 Temat postu:

A hodowcy też dla przyjemności a rozmnażają dla poleprzenia genów a myszoskoczki dla tego hoduje.
a powiedz mi 20 lat temu gdy mało było klatek to gdzie sie np: świnki trzymało

Gość · Wysłany: Wto 19:59, 03 Mar 2009 Temat postu:

zwierzeta mają uczucia i w ich naturze jest rozmnażanie, nie jestem za pseudohodowlami ale ja nie mam pseudohodowli.

Solve · Wysłany: Wto 20:13, 03 Mar 2009 Temat postu:

Znowu piszesz post pod postem

Sappy · Wysłany: Śro 15:02, 04 Mar 2009 Temat postu:

masz pseudohodowle.

jest zarejestrowana?
nie.
a więc o czym wogóle tu mówić? Zdegustowany

Senowa · Wysłany: Śro 15:23, 04 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 16:48, 04 Mar 2009 Temat postu:

Cytuje z strony:gerbile
UWAGA! W Krajowym Rejestrze Sądowym nie zostało zarejestrowane żadne stowarzyszenie hodowców myszoskoczków. Do czasu wpisania do KRS stowarzyszenia takie formalnie nie istnieją, a wydawane przez nie rodowody nie mają mocy. Serwis Gerbile.pl przestrzega miłośników myszoskoczków przed daniem się oszukać osobom, które utrzymują, że powiązane są z jakimikolwiek organizacjami, których działalność związana jest z myszoskoczkami. Hodowcy myszoskoczków nie wydają rodowodów w rozumieniu dokumentu poświadczającego pochodzenie osobnika, mogą jedynie przekazywać notatki nie będące dokumentami. W związku z powyższym w hodowlach na terenie Polski nie są sprzedawane myszoskoczki rodowodowe. Serwis Gerbile.pl pragnie też zauważyć, że wśród osobników gatunku Myszoskoczek Mongolski nie rozróżnia się ras, które określają między innymi budowę ciała. Rozróżniany jest jedynie kolor umaszczenia zwierzęcia.

nie ma myszoskoczków z zoologa.
Zadna hodowla nie jest zarejestrowana i wała macie.

CECHY PSEUDOHODOWCY/ROZMNAŻACZA

- sprzedaje szczenięta bez metryk, ale po “rodowodowych rodzicach”
- sprzedawane szczenięta często nie mają skończonych 7 tygodni
- szczenięta sprzedaje na giełdzie, bazarach, pod wystawą psów
- sprzedaje szczenięta tanio (do 400zł, rasy modne zapewne drożej), bo dla niego liczy się ilość, a nie jakość
- czasami szantażuje lub bierze przyszłego nabywcę na litość (np. “ten się urodził ostatni, jest najsłabszy i nikt go nie chce. Trzeba będzie go utopić”)
- w swojej rozmnażalni prowadzi sprzedaż kilku ras, szczególnie tych “na czasie”
- ogłasza sprzedaż szczeniąt w lokalnej gazecie, słupach ogłoszeń itp.
- nie zna się na rasie którą “hoduje” - nie potrafi opisać charakteru i historii rasy, wzorca itp.
- używa błędnych nazw jak np. “owczarek lassie”
- nie potwierdza aktu sprzedaży pisemną umową
- nie możemy zobaczyć rodziców, a przynajmniej matki (bo ojcem zapewne był jakiś podmiejski burek)
- odbierając szczenię jesteśmy przyjmowani na podwórku, a pieska przynoszą nam nie z domu, tylko np. z garażu lub komórki na narzędzia
- szczenie jest zaniedbane, chude, agresywne, słabe, chore
- nie dostajemy książeczki zdrowia
- nie potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące żywienia, lub odpowiedź jest zdawkowa
- nie interesuje go dalszy los szczenięcia

podałam to z strony tu sa opisane psy i nie wszystkie przykłady sanp: do gryzonia!

myszoskoczki mają 2 miesiące dy je odaje!
Nie sprzedaje na giełdach i bazarach tak samo w zoologikach.
NIe zalezy mi na zysku ani na modzie.
Nie szantażuje ani nie biore na litośc.
pasjonują mnie te zwierzeta.
znam się na genetyce,umaszczeniach,zachowaniu,histori itp.
kazdy może zobaczyć matke i ojca.
kazdy moze wejśc i zobaczyćjak sa hodowane.
zwierzeta sa zdrowe i zadbane i oswojone
nażyczenie możemy wyrobic książeczke każde zwierze w razie podrzeby i zagrożenia bieże leki i jest u weta
potrafie odpowiedziec na temat hodowli
nie sprzedaje na pokarm lub na hodowle pokarmowa i do złych warunków

Sappy · Wysłany: Śro 19:53, 04 Mar 2009 Temat postu:

Solve · Wysłany: Śro 19:59, 04 Mar 2009 Temat postu:

Jej rodzice na to, że ich nie obchodzi to, co wyprawia ich córka

Sappy · Wysłany: Śro 20:08, 04 Mar 2009 Temat postu:

wiesz co sonica, moge Ci tylko tyle powiedzieć, że zachowujesz się jak nadęty bachor co ma za dużo w dupie Kwasny

i jeszcze obrażasz innych swoją głupotą
rodzice Ci na wszystko pozwalają to się nie dziwnie.
nie szanujesz innych i się bezczelnie wymądrzasz.
dotarło do Twojej pustej główki? Kwasny

PS
wiem, że właśnie łamie regulamin ale nie moge patrzeć jak sonica wszystkich obraża wkoło