[Psy]Rozmnażanie

Kaja10014

Jeżeli jest już taki temat to najmocniej przepraszam Zawstydzony

Co myślicie na temat rozmnażania się kundelków? Czy waszym zdaniem powinny być same rasowce? Gdzieś usłyszałam, że ma być zakaz rozmnażania psów i obowiązkowa sterylizacja i kastracja tych bez rodka. Czekam na Wasze opinie. Wesoly

Evanster

Odnosi się to raczej bardziej do r=r Mruga

Oczywiście nie popieram. Po co rozmnażać skoro można zabrać kundelka za schroniska ? Mruga

ppx

PO chce żeby kastrować wszystkie psy i sterylizować suczki, z kotami to samo...
Tyle, że PiS coś się czepia. oO"

Ciastko

Wilcza

Pomysł mi się podoba, ale...
miały być kary za niesprzątanie odchodów po psach, a także za brak smyczy i kagańca w miejscach publicznych. Jakoś tego nie widzę. Codziennie przed moim blokiem jest pełno psich kup i latających luzem piesków (które co jakiś czas chętnie się rzucają na moją nogę). Poza tym ludzie nie mają pieniędzy na dobrą karmę dla psa czy kota, a będą wyszczuplać swój portfel na kastracje? Juz ja to widzę....
Według mnie Rząd powinien zająć się pseudo hodowlami, walkami psów i nielegalnym handlem żywym towarem.

Ciastko · Wysłany: Nie 8:58, 01 Mar 2009 Temat postu:

Kaja10014 · Wysłany: Nie 10:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

Wilcza · Wysłany: Nie 10:59, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jak już biorą się za zmianę prawa zwierząt, to powinni rozszerzyć swoje horyzonty.
A mianowicie:

-więcej pieniędzy dla schronisk
-więcej funduszy na kastracje/sterylizacje zwierząt trafiających do schroniska
-kary dla niekompetentnych weterynarzy
-większy rygor dotyczący sprzątania psich odchodów (specjalne pojemniki na odchody ustawione na każdym osiedlu i w większym mieście)
-coś w rodzaju "psich parków" zwłaszcza w większych miastach, gdzie psy luzem mogą się wybiegać. Byłby to teren ogrodzony, przeznaczony tylko dla psów.
-większe kary za znęcanie się nad zwierzętami.
-humanitarne uśmiercanie zwierząt, a nie tak jak w tej rzeźni: [link widoczny dla zalogowanych]

To na tyle. Jak coś przyjdzie mi do głowy to dopisze.

Aha i większe pensje dla pracowników żeby mieli więcej kasy dla swoich zwierzaków (nierealne wiem, ale podwyżki każdemu by się przydały xD )

Saba · Wysłany: Nie 12:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

Wilcza ale rząd sam nie wystarczy, trzeba zmienić mentalność ludzi...Kiedyś czytałam, że jak w jakimś mieście w Polsce(Warszawa?) były specjalne pojemniki na psie odchody, to większość ludzi którzy wyprowadzali psy wcale po nich nie sprzątało...

Wilcza · Wysłany: Nie 18:50, 01 Mar 2009 Temat postu:

Bo większość myśli tak: po co mam sprzątać skoro mój sąsiad tego nie robi. Mam się schylać i zbierać kupy??!!!

Kaja10014 · Wysłany: Pon 13:47, 02 Mar 2009 Temat postu:

No właśnie, Wilcza masz zupełna racje Wesoly

Jezeli już sie tak biora za polskie zwierzaki, to niech dadza tez troche funduszy na schroniska i różne takie rzeczy, aby tym innym, czesto niekochanym zwierzakom tez ulepszyć życie...

Wilcza · Wysłany: Pon 14:47, 02 Mar 2009 Temat postu:

Według mnie ludzie sprzątaliby po swoich psach, gdyby straż miejska zaczęła bardziej tego pilnować i wlepiać kary pieniężne. Ludzie zrobią wszystko żeby tylko nie płacić mandatów. Ja nawet przechodzę na czerwonym świetle, bo nikt tego nie pilnuje... albo mamy za mało funkcjonariuszy, albo nie chce im się ruszyć tyłków.

Evanster · Wysłany: Pon 15:44, 02 Mar 2009 Temat postu:

Ludzie nie sprzątają,bo nikt tego nie pilnuje. Nawet jeśli wprowadzono by nakaz kastrowania zwierząt niehodowlanych rzadko kto by się do tego stosował.

ladyyork

Uważm że powinno się wspierać akcje rasowy =rodowodowy, aludzi którzy biorą psyz bez paierów weci powinni namawiać na kastracje/sterylizacje
[link widoczny dla zalogowanych]
tak do tego podchodze Mruga

Starr

Popieram R=R, ponieważ nigdy nie wiadomo, co psy nierodowodowe mogą mieć w przodkach. Niekiedy psy te są rozmnażane ze swoim ojcem, lub nawet rodzeństwem, ale w przypadku rodowodu mamy pewność że ten pies, jest rasy którą uwielbiamy i chcemy posiadać. Po za tym, no cóż.. nigdy nie wiadomo co z takiego wyrośnie. Jeśli chcemy mieć psa powiedzmy yorka, to nie bierzmy psów bez rodowodu ponieważ możemy wychować "jamnika z ludzkim włosem" którego równie dobrze możemy znaleźć w schroniskach. Chcesz psa w typie yorka, onka czy pudelka? radzę ci iść do schroniska i wybrać jednego z dorosłych schroniskowych psów, który jest podobny do owych ras. Nie uważam zwierzęta bez rodowodu za gorsze tylko po prostu zastanawiam mnie to, co zrobimy kiedy za klika lat nie będziemy mieli pewności czy na pewno mamy prawdziwego yorka? Aby mieć na to stuprocentową odpowiedz będziemy musieli sprowadzić psa z zagranicy, gdzie nie legalne jest rozmnażanie psów bez rodowodu. Myślę że psy bez rodowodu powinny być wysterylizowane. Popieracie moją wypowiedź? Proszę o napisanie postu z taką " Wesoly

" emotką.

Canner

Starr

Cóż, jeżeli chce się kupić psa tańszego od tego z rodowodem, zawsze można kupić psa z wadą - dwa inne kolory oczu, niewzorcowe umaszczenie, klapnięte uszy - te psy są o wiele tańsze, ponieważ nie biorą udziału na wystawach. Powiedzmy - ON'ki maści białej, tak zwane albinosy, są niewzorcowe ale też śliczne i posiadają rodowód, choć nie jest uznawany w grupie FCI. Radzę także brać psy ze schroniska, bo skoro nie zależy ci na rodowodzie, to dostaniesz tam niekiedy wspaniałego psa o wyglądzie rodowodowego. Proszę zobaczyć:
Pies w typie Husky ze schroniska:

Husky z rodowodem:

Te dwa psy różnią się jedynie masą. Ale przecież psy mogą być różnej wagi, a więc polecam psy ze schroniska - ja obecnie o takiego walczę z rodzicami XD
Psy z rodowodem mają wiadome pochodzenie, oraz pewność że nie zachoruje na różne skomplikowane psie choroby oraz nowotwory. ^ ^

KaMcIa

Kiedyś widziałam faceta na plaży w dalmaltańczykiem nie patrzył czy ktoś zbiera gówna po swoim psie czy nie chodził po plaży za psem i gdy tylko pies się wysiusiał czy coś innego odrazu wkładal rękawiczke i razem z piaskiem zgarniał wychotki do reklamówki, a później wyrzucał reklamówki z wychotkami do śmieci. Większość ludzi powinno tak postępować ja naprzykład bardzo popieram tego facia

Iras

Nuna

U typowych pseudohodowcow suczki spedzaja cale zycie w kojcu/ komorce.
Nie znaja zielonej trawy, innych psow, beztroskiego brykania, ludzi, weterynarza.
Dostaja podle zarcie, takie , ktore je utrzymuje przy zyciu tanim kosztem. Ich zadaniem jest rodzenie i wykarmienie szczeniat. Gdy juz nie beda wstanie dalej rodzic pseudohodowca albo je zabija albo wyrzuca na bruk.

Kupujac od pseudohodowcy popieramy ten caly preceder, zgadzamy sie na znecanie sie nad zwierzetami.