Kto to jest myśliwy

sulfurka

Ja to bym wszystkich fałszywych myśliwych wpuściła do lasu i powystrzeliwała. Tacy ludzie nic nie wnoszą, a wręcz robią ogromne szkody....a szkodniki trzeba tępić.
Nasze prawo wymaga wielu poprawek...lecz kiedy zostaną one naniesione??
Po krótkim zastanowieniu dodatkowo wpuściłabym do tego lasu jeszcze ludzi z naszego kochanego rządu i urzadziłabym masowe polowanie na Polskie szkodniki.

ppx

Niestety, zwierzę w naszym kraju jest traktowane jak rzecz

Ciekawe kiedy to się zmieni?

sulfurka

Jak w rzadzie zasiądzie jakiś prawdziwy miłośnik zwierząt... ( a może ktoś z KiGu??)

Black wolf

JA! JA! xD

Alka

moj tata to myśliwy:/ mnie tez probuje do tego zaciągnąc ale ja nie chce :/jutro dam jakies fotki z polowan itd...

ppx

Nie wiedziałam. Jezyk

A co twój tata Ci mówi o myślistwie?

Alka

jak on zaczyna gadac o myślistwe to mu sie gęba nie zamyka:P a ja sie przy okazji ucze:P najbardzoiej uciążliwe jest to ze buzi mnie w srodku nocy kazre sie ubierac i wziac psy i szukac po lesie dzika bo po strzale gdzies dalej poszedl... ech.. czasami nawet jest w stanie przyjechac po mnie na impreze bo trzeba dzika szukac a moj pies slucha tylko mnie, a jego nie wiec ja musze wszedzie byc z nim:/ masaka;)

Wilcza

ale twój tato jest dobrym myśliwym czy kusownikiem?

ppx

Współczuje z tym zrywaniem z imprezy. oO"
A jak twoje psy chodzą na polowania, to musisz uważać żeby innych zwierzaków nie pozagryzały?

Alka

dobrym mysliwym:) pozniej dodam zdjęcia:)

Alka

tak jak obiecalam dodaje zdjęcie:) nie które troche strasznie wyglądają ale taka praca myśliwego;)

moj tata i dzik;)

zbiorówka

dalej moj tata...

tu juz dzik bez głowy;/

kufa, piękne kły Mruga

narazie tyle;)

ppx

Szkoda trochę tych zwierząt...
A ty co sądzisz o myślistwie? Co potem się robi z zastrzelonymi zwierzakami?

Mel

Ja też mam myśliwego na "wyciągnięcie ręki". I jednak nie urażając nikogo - dla mnie myśliwi to zwykli mordercy. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Skoro tak dbają i są tacy dobrzy to po co te zdjęcia? Poroża od których tylko rzygać mi się chce. Trzeba być głupim i ślepym żeby nie zauważyć, że tu nie chodzi o zwierzęta. Im chodzi tylko o satysfakcję, to takie zainteresowanie - ktoś zbiera znaczki, a ktoś zabije sobie jelenia (później się pochwali kolegom po fachu, zrobi sobie zdjęcia z każdej strony, żeby była pamiątka - porozcinane i zakrwawione zwierzę, martwe, a w tle dumny myśliwy, a może raczej morderca?).

Proszę bardzo, idźcie do domu myśliwego... zobaczcie sobie ich TROFEA na ścianach. A potem, oglądając je, powiedzcie mi, że ci ludzie mają na uwadze dobro zwierząt i ekosystemu. Ci ludzie mają na uwadze przede wszystkim dobrą zabawę, swoją własną, chorą satysfakcję, a te wszystkie piękne argumenty to tylko przykrywka.

Btw. na świecie też jest przeludnienie, a jakoś nikomu nie przyjdzie do głowy wybić części ludzi, nawet osobników starych i chorych...

Alka

mi tez to nie odpowiada no ale chce wam troche przyblizyc jak to wyglada... jak mysliwy ustrzeli takiego np. dzika, musi go wypatrosic, najlepiej na miejscu(czyli w lesie, flaki itd. wyrzuca zeby lisy mialy co jesc) pozniej moze sobie zostawic dla wlasnych potrzeb ale przewarznie zawozi na wage i na skup potem to trafia na pólki do sklepów.To nie jest tak ze oni zabijaj bo im sie to podoba, czasami oni po prostu muszą;/kazde kolo lowieckie musi wyznaczyc pewno ilosc lisow,dzikow,byków itd do odstrzalu! przeciez jakby oni nie spelniali swojej pracy, nie wyszyliscie normalnie do lasu bo namnozylo by sie tego pełno:/ wiec do nie jest do konca tak ze oni zabijaja bo lubią

są okresy ochronne, teraz chyba akurat na łanie(nie jestem pewna) , jest prawo ze nie mozna strzelać do zwierzyny w miocie itd itd... znam myśliwych z powolaia ktorzy rok temu znalezli ranną łanie, na dodatek w ciąży, jeden "myśliwi" chciał ją zastrzelic bo po co ma się meczyc, ale moj tata i jego kolega zabrali ją do weta, jak wyzdrowiała wróciła do lasu;)

Wilcza

Wiecie, można by to załatwiać inaczej: do rannych i starych zwierząt strzelać środkami usypiającymi, a potem je humanitarnie usypiać.
Ale prawda jest taka że mężczyźni lubią sobie postrzelać z prawdziwej broni do żywego obiektu. Popierałabym takie polowania gdyby groziła ludzkości śmierć głodowa, ale na taką się nie zanosi, sklepy pękają w szwach od nadmiaru produktów żywnościowych. Nawet w krajach arabskich polowanie z chartami na dzikiego zająca jest zabronione i surowo karane.

Mój pradziadek był leśniczym, mam w domu na ścianie czaszkę i wielkie poroże jelenia. Ale nie było to zwierze upolowane lecz znalezione martwe - ze starości, pozostało po nim tylko te poroże. I na coś takiego mogę patrzeć myśląc ile lat musiał mieć ten jeleń skoro doczekał się tak olbrzymich poroży. Ale na ustrzelone, martwe zwierzęta patrzeć bym nie mogła, kojarzyłoby mi się to z ogromnych strachem i cierpieniem Rotfl

Człowiek nigdy nie przestanie zarabiać na zwierzętach... najgorsze są sidła kusowników, ich pułapki można spotkać w każdym lesie Smutny

Kaja10014

mi bardzo szkoda tych zwierzaków,

Alka

masz racje kusowników jest naprawde duzo:/ moj tata kilka razy dziennie jezdzi po lesie i pilnuje, przy okazji karmi zwierzyne;) co do zarabiania, oni nie zarabiają na tym ze strzelają, tylko kolo zarabia... i jeszcze Wam powiem jak ktos gdzies kiedys spotka/zobaczy nie zywego lisa to jak chcecie zarobic to trzeba odciac mu kite i zaswiesc do jakiegos myśliwego czy kola lowieckiego dają za to 30zł Mruga

Kaja10014

wow!
ja bym lisowi kity nie odciela

Alka

ja tez nie, ale znam takich ktorzy jada autem i widza przy drodze lisa, wyskakuja i obcinają...

ppx

Lisy są fajne. Mruga

Alka mogę Ciebie zacytować na innym forum? Wesoly